Występują tu prawie wszystkie formy krasowe, takie jak: jaskinie, aweny, polja, kotły eworsyjne, ponory oraz najbardziej interesujące dla nurków jaskiniowych - wywierzyska. Znajduje się tu wiele jaskiń turystycznych, wśród których jedną z najpopularniejszych jest Scarisoara. Występują w niej przepiękne lodowe nacieki podziwiane przez turystów nawet w sezonie letnim(tzw. jaskinia lodowa). Grupa Nurków Jaskiniowych (wcześniej Podkomisja Nurkowania Jaskiniowego) KTJ PZA od przeszło dziesięciu lat eksploruje wywierzyska w masywie Bihor. Pierwsza wyprawa miała miejsce w 2000 roku. Odbyła się zimą i uczestniczyli w niej Wiktor Bolek (kierownik), Rafał Górecki, Michał Stajszczyk oraz Norbert Ziober. Od tego czasu nasza wiedza o tym rejonie znacznie wzrosła, oprócz suchych jaskiń znamy tu chyba wszystkie wywierzyska i ponory, a po górach poruszamy się bardzo sprawnie. Do Rumunii jeździmy przynajmniej raz w roku. Zatrzymujemy się u naszego przyjaciela Christiana Ciubotarescu i współpracujemy z miejscowym klubem speleologicznym „Sfinks”. Dolina Garda Seaca w której zazwyczaj zakładamy obóz, znajduje się na wysokości około 900m n.p.m. Na tej wysokości znajduje się też większość wywierzysk, które odwadniają sąsiednie masywy (najwyższy szczyt: Curcubata 1848m n.p.m.). Rejon jest dość trudny pod względem działalności speleo-nurkowej. Do niewielu wywierzysk da się dotrzeć samochodem terenowym, do reszty konieczny jest uciążliwy transport górskimi szlakami. Działalność utrudnia również pogoda. Częste opady deszczu sprawiają że rzadko kiedy woda ma dobrą przejrzystość - podczas większości nurkowań jest po prostu „zadowalająca”. Duże wydajności wywierzysk i niewielkie wysokości masywów sprawiają, że czas od opadu deszczu do utraty przejrzystości w syfonach wynosi kilkadziesiąt minut. Po każdej zimie trzeba naprawiać oporęczowanie w syfonach zniszczone przez przepływające przez wywierzyska drewniane kłody. Jest to jednak rejon o największej aktywności eksploracyjnej polskich nurków jaskiniowych. Grupa Nurków Jaskiniowych PZA z powodzeniem eksplorowała tu takie wywierzyska jak: Izbucul Galbenei, Izbucul de la Tauz, Biserica Schoachi czy Izbucul Urszului. Badaliśmy również wiele małych i ciasnych wywierzysk w rejonie plateau Padis.
Izbucul Galbenei
Do wywierzyska prowadzi malowniczy wąwóz Cheile Galbenei będący miejscową atrakcją turystyczną. Woda wypływająca z wywierzyska pochodzi z dwóch miejsc (wykazało to jej barwienie): oddalonego o ponad 1,5km ponoru Cetatile oraz z odległego o ponad 2,5km systemu Zapodie. Izbucul Galbenei ma obecnie 3 syfony (długość/głębokość I: 40m/-13m, II: 15m/-3m, III: 60m/-17m ) pomiędzy którymi znajdują się obszerne suche partie. Aby dotrzeć do trzeciego i ostatniego syfonu trzeba wspiąć się 9 metrowym wodospadem. Wywierzysko w zdecydowanej większości wyeksplorowane zostało przez międzynarodową Rumuńsko – Czeską wyprawę w 1986 roku. Dowiedzieliśmy się o tym już po naszych nurkowaniach, niemniej jednak nasz zespół kierowany przez Andrzeja Szerszenia (Dominik Graczyk, Mirek Kopertowski) pogłębił trzeci syfon o 9m dopływając do wąskiej szczeliny w kształcie poziomo ułożonej soczewki za która widać kontynuujący się syfon. Niestety, mimo dwóch prób nie udało się pokonać przewężenia (zbyt silny prąd wody). Typowa akcja nurkowa w tym miejscu trwa co najmniej 6h i wymaga współdziałania przynajmniej 2 nurków. Do połączenia ponoru i wywierzyska brakuje około 600m korytarzy.
Izbucul de la Tauz
Wywierzysko eksplorowane było przez Jean-Jacques'a Bolanz'a. Osiągnął on -70m. Następne nurkowania, pogłębiające wywierzysko do -85m wykonywane były przez naszą ekipę. Obecnie jest to najgłębsze wywierzysko w Rumunii. Składa się z dwóch syfonów o głębokościach: -12m oraz -85m. Przodek, miejsce kończące wyeksplorowany fragment syfonu, oddalone jest tu o około 500m od otworu. Ostatnie nurkowania eksploracyjne wykonywał w tym miejscu Włodek Szymanowski nurkując na obiegu zamkniętym. Wymagały one wykonywania przystanków dekompresyjnych za przegięciem syfonu (-85m) podczas eksploracji! Ponor - Coiba Mare - oddalony jest o przeszło 2km. Aby nurkowo połączyć system trzeba poznać jeszcze około 1km korytarzy.
Biserica Schoachi
Jest to horyzontalna jaskinia w głębi której około 150m od otworu znajduje się interesujący nas ciąg syfonalny. Składa się on z 4 płytkich syfonów. Osiągnięte przez nas przegięcie w czwartym syfonie daje nadzieję na dalszą eksplorację. Do jego pokonania potrzebne są jednak drobne prace poszerzające zwężenie korytarza. W Biserice Schoachi nurkowali wcześniej Węgrzy. Nie posiadamy jednak żadnych szczegółów dotyczących ich nurkowań.
Izbucul Urszului
To jaskinia wyeksplorowana przez nas w całości. Niestety podczas ostatniego nurkowania Dominika Graczyka w lipcu tego roku okazało się, że duży blok skalny oderwał się od stropu i odciął drogę do drugiego syfonu. Stało się to najprawdopodobniej podczas wiosennych roztopów i silnego przepływu wody. Co ciekawe, parę miesięcy wcześniej wszystko wyglądało stabilnie, a my eksplorowaliśmy dalsze partie.
Cele tegorocznej wyprawy Potencjał tego rejonu sprawia, że celów eksploracyjnych nie zabraknie nam jeszcze przez wiele lat. Podczas wyprawy, która odbędzie się w tym roku planujemy skupić się na dwóch wywierzyskach: Izbucul Cotetul Dobrestilor, Izbucul Galbenei oraz syfonach położonych w głębi jaskiń Biserica Scoachii i Avenul din Hoanca Urzicarului. Izbucul Cotetul Dobrestilor Planujemy tutaj głębokie nurkowania z wykorzystaniem obiegów zamkniętych. Cotetul Dobrestilor eksplorowane było kilkanaście lat temu przez Jean-Jacques'a Bolanz'a. Osiągnął on wtedy głębokość -75m pokonując przegięcia syfonu na głębokościach -50m oraz -20m. Podczas swoich nurkowań wyeksplorował on około 300m korytarzy. Z jego relacji wynika, że syfon kontynuuje się dalej. Izbucul Galbenei i Biserica Scoachii Chcemy również powrócić do wywierzyska Galbenei i jaskini Biserica Schoachi w celu podjęcia kolejnych prób eksploracji syfonów końcowych. Avenul din Hoanca Urzicarului To najgłębsza jaskinia gór Bihor. Całkowita deniwelacja (czyli różnica wysokości otworu i najniżej położonego punktu w jaskini) wynosi -286m. W planie mamy dokonanie rekonesansu nurkowego w syfonie położonym na jej dnie. To najbardziej perspektywiczne miejsce w którym można pogłębić tą jaskinię. Z geologi masywu wynika, że potencjał jaskiniowy to około 500-600m deniwelacji. Na kolejną wyprawę ruszamy już w maju. Swój udział zapowiedziała już grupa realizatorów filmowych ProjektFilm. Tegoroczną wyprawę wspierał będzie również GRALmarine Bartłomieja Gryndy.
Dziękujemy Polskiemu Związkowi Alpinizmu za dofinansowywanie naszych wypraw.